Annyeong ^^ Pomimo małego zainteresowania blogiem powracam z nowym rozdziałem. Mam nadzieję, że tym razem ktoś tu zostawi po sobie ślad czytajac moje wypociny xDD
Zamknęłaś oczy i przygotowałaś się na upadek, który jednak nie nastąpił. Podniosłaś głowę i zobaczyłaś nad soba zmartwionego Chunji’ego.
-Yah, YooNa nic Ci nie jest?! – zawołał do Ciebie.
- Nie, w porządku, dziękuję za ratunek – wstałaś i uśmiechnęłaś się do chłopaka.
Chunji się zarumienił i odwzajemnił uśmiech. Odwrócił się i zaczął iść w stronę salony, kiedy nagle przystanął. Zerknął przez ramię.
-YooNa idziesz? – zapytał.
- Ach tak, pewnie, już idę – odpowiedziałaś i poszłaś za chłopakiem.
Kiedy przyszliście do salonu wszyscy już na Was czekali i pałaszowali swoje porcje lodów, Niel już jadł drugą.
-Co tak długo Ci to zeszło Chunji, czy moja siostra sprawiała jakieś problemy? – zapytał Daniel.
-Ach, nie… Wszystko w porządku – odpowiedział i uśmiechnął się do kolegi.
Podszedł do stołu i wziął swoja porcję.
-YooNa, nie jesz? – Zapytał Ricky.
-Pewnie że jem, a co chciałeś moją porcję? – powiedziałaś z chytrym uśmieszkiem.
-Yyy… No… Skąd wiedziałaś? – zapytał zawstydzony chłopak.
Wszyscy w salonie zaczęli się śmiać z biednego Ricky’iego. W końcu żeby go pocieszyć dałaś mu swoja porcję lodów, a następnie poszłaś do kuchni nałożyć sobie nową. Widzac rozpromienioną twarz chłopaka uśmiechnęłaś się do siebie. Kiedy wróciłaś z kuchni C.A.P i Changjo siedzieli przed telewizorem i szperali w półce.
-Hej, YooNa, na jaki film masz ochotę? – zapytał maknae.
-Każdy, byle nie horror, nie mogę po nich zasnać- odpowiedziałaś i usiadłaś się na kanapie między bratem a Chunji’m. Kiedy zaczął się film okazało się, że była to jakaś komedia romantyczna, chociaż twierdziłaś, że bliżej jej było do komedii niż do romansu. Wyszłaś na chwilę, żeby nalać sobie coli i zrobić trochę popcornu dla chłopaków. Za tobą do kuchni wszedł Chunji.
-Oppa, możesz mi powiedzieć gdzie są szklanki? – spytałaś chłopaka.
-W tej górnej szafce przy lodówce – odparł Chunji.
-Dziękuję – rzuciłaś i się uśmiechnęłaś.
Podeszłaś do wskazanej przez Chunji’ego szafki i próbowałaś sięgnąć szklankę, jednak była ona za daleko. Usłyszałaś cichy chichot i nagle chłopak stanął zaraz za Tobą i sięgnął po szklankę. Kiedy sięgał naczynie i zbliżył się do Ciebie, twoje serce zaczęło bić szybciej, tak jakbyś przebiegła kilka kilometrów. Kiedy Chunji podał Ci szklankę podziękowałaś i odeszłaś szybko, żeby nie zobaczył twojej czerwonej twarzy. Mikrofalówka zadzwoniła sygnalizując, że popcorn jest gotowy. Przesypałaś zawartość torebki do miski i ruszyłaś do salonu. W ślad za Toba szedł Chunji. Usiediście się oboje na swoich poprzednich miejscach i kontynuowaliście ogladanie filmu. Po komedii L.Joe włączył kolejny film, tym razem science-fiction. Chłopcy włączali kolejne filmy aż do godziny 2. Mniej więcej o północy twoje powieki zaczynały się robić coraz cięższe, aż w końcu zasnęłaś oparta o ramię Chunji’ego.
*Perspektywa Chunji’ego*
Oglądałem kolejne filmy wraz z resztą domowników, kiedy poczułem ciężar na ramieniu. Spojrzałem w tą stronę i zobaczyłem śpiącą YooNa. Wyglądała tak słodko jak spala, że moje serce zaczęło bić szybciej. Spojrzałem na jej usta. Wystarczyło się tylko nachylić odrobinkę i już poczułbym ich smak. Jednak musiałem się powstrzymać. Nie dosć, że dopiero się wprowadziła to Niel jakby to zobaczył dałby mi nieźle popalić. Wstałem lekko przytrzymując jej głowę, a następnie wziąłem ją na ręce. Brat YooNa popatrzył na mnie przez chwilę zdziwiony, ale kiedy zorientował się o co chodzi lekko skinął głową. Zaniosłem ją do pokoju i położyłem na łóżku. Zdjąłem jej koszulę i skarpetki pozostawiając w bluzce i spodniach i przykryłem ją lekko kołdrą. Usiadłem się na chwilę koło niej i patrzyłem jak śpi. Nie mogłem dłużej wytrzymać i nachyliłem się do niej lekko i musnąłem moimi ustami jej warg. Przez całe moje ciało przeszedł przyjemny dreszcz. Kiedy już się opanowałem pocałowałem ja jeszcze raz ale tym razem w czoło.
_Dobranoc YooNa, śpij dobrze – powiedziałem do niej, po czym wyszedłem.
Poczułaś, że ktoś Cię podnosi i niesie do twojego pokoju. Byłaś zbyt zmęczona, żeby zobaczyć kto to, więc nawet nie otwierałaś oczu. Czułaś jak ta osoba kładzie Cię na łóżku. Było Ci tak wygodnie, że zapadłaś w mocniejszy sen. Po jakimś czasie czułaś, że ktoś musnął Twoje usta. Zrobiło Ci się przyjemnie ciepło, lecz nie miałaś siły zastanawiać się nad tym kto to był. Tuż przed zaśnięciem jeszcze raz poczułaś pocałunek, tylko tym razem na czole i ciche słowa „Dobranoc YooNa, śpij dobrze”. Tym razem znalazłaś trochę siły i otworzyłaś oczy, lecz zauważyłaś jedynie zarys sylwetki wychodzącej z Twojego pokoju. Kiedy drzwi się zamknęły, ponownie zapadłaś w sen i aż do rana nie obudziłaś się ani razu.
Pozdrowienia od Szczepana <3 :D
OdpowiedzUsuńCzytaaaam ;)
Hahah no dzięki :D Na Ciebie zawsze mogę liczyć ^^
UsuńOjeju już ją całuje? Co za niecierpliwy człowiek xd
OdpowiedzUsuńKtoś cię pocałował, ale po co sprawdzić kto to? Haha :D
No dokladnie, co on sobie wyobraza xD Jak to sie mowi im mniej wiesz tym lepiej spisz xD w tym przypadku to sie akurat sprawdza xD
Usuń