sobota, 31 maja 2014

Rozdział 6: "Spotkanie po latach" (Teen Top)

Annyeong! W końcu znalazłam motywację, żeby napisać 6 rozdział ^^ Mam nadzieję, że się Wam spodoba i będziecie częściej zostawiać po sobie jakiś ślad, że byliście na tym blogu ;3
Miłego czytania! ^^
*YooNa*
-Nie wzięłam piżamy, muszę na chwilę wrócić do pokoju- powiedziałam i chciałam wyjść z pokoju Chunji'ego, kiedy chłopak przytulił mnie od tyłu i położył głowę na moim ramieniu.
-W mojej koszulce będziesz wyglądała lepiej- szepnął mi do ucha, po czym lekko pocałował w szyję.
Odskoczyłam od niego jak oparzona i odsunęłam się na bezpieczny dystans.
-Coś się stało? - spytał chłopak.
Dało się zauważyć, że moim gestem go zmartwiłam.
-Nie, nic się nie stało, tylko że ja...- zaczęłam.
-Tylko, że co? - zapytał ciekawy Chunji.
-Ja mam łaskotki- powiedziałam cichutko.
-Ze co? - nie dosłyszał chłopak.
-Ja mam łaskotki!- odpowiedziałam już głośniej.
Po tych słowach Chunji uśmiechnął się złowrogo i zaczął iść w moją stronę.

*Chunji*

Kiedy usłyszałem, że YooNa ma łaskotki, przybrałem odpowiedni do sytuacji wyraz twarzy i zacząłem się do niej zbliżać. Dziewczyna ze strachem w oczach zaczęła się cofać, ale w końcu napotkała opór ściany. Poszedłem bliżej i zacząłem ją łaskotać. YooNa cały czas śmiała się i piszczała, kiedy próbowała się wyrwać. Po kilku minutach padliśmy zmęczeni na łóżko nadal się śmiejąc. YooNa poszła się pierwsza kąpać, więc dałem jej moją koszulkę i jakieś spodenki. Ruszyłem do łazienki zaraz po niej. Kiedy wróciłem dziewczyna już słodko spała, więc tylko pocałowałem ją w czoło, położyłem się obok, przytuliłem i zasnąłem.

*C.A.P*

Przed pójściem spać chciałem zajrzeć jeszcze na chwilę do Nath. Wszedłem cicho do pokoju i podszedłem do łóżka, gdzie dziewczyna słodko spała. Uśmiechnąłem się tylko na ten widok i już chciałem wyjść, kiedy usłyszałem cichy głos.
-C.A.P? - spytała nieśmiało Nath.
-Tak, to ja, coś się stało? - powiedziałem i podszedłem do łóżka.
-Nie, to nic takiego- odparła dziewczyna- Po prostu nie mogę zasnąć- dokończyła nieśmiało.
-Mam spać z tobą?- spytałem.
Nath tylko lekko skinęła głową. Położyłem się obok niej , a ona wtuliła się w mnie, po czym oboje usnelismy.


*Nath*

Rano obudziłam się w ramionach C.A.P'a. Uśmiechnęłam się na widok śpiącego chłopaka. Wyglądał na prawdę słodko. Wstałam cicho i poszłam do kuchni na śniadanie. Po drodze zajrzałam do YooNa i Chunji'ego, którzy nadal spali. Zrobiłam sobie do zjedzenia tosty. Przygotowałam też kilka dla C.A.P'a, nalałam soku pomarańczowego i zaniosłam do pokoju, żeby mógł zjeść. Kiedy chłopak zobaczył co niosę wyszczerzył się, podziękował i zaczął jeść, po czym poszedł do siebie zmienić ubrania.

*Niel*

Po zjedzonym śniadaniu zebraliśmy się w salonie. Dziewczyny siedziały na kanapie, a my staliśmy naprzeciw nich.
-Musimy Wam coś powiedzieć- zaczął C.A.P i popatrzył na mnie.
-W przyszłym tygodniu wyjeżdżamy w trasę po Europie- dokończyłem.
-To wspaniale! Aleee... Na jak długo?- spytała YooNa.
Zapadła cisza. Nikt nie chciał tego powiedzieć.
- Przynajmniej na pół roku- powiedział w końcu Chunji.

*YooNa*

-Przynajmniej na pół roku- powiedział Chunji.
-No to wspaniale, czemu się nie cieszycie? - odparłam.
-Bo możemy zabrać z nami tylko jedną z Was- odpowiedział L.Joe.
- Niech Nath jedzie- powiedziałam- Niedługo kończą się jej wakacje, więc i tak musi wracać, więc możecie zahaczyć o Polskę i ją odwieźć. 
-A co będzie z tobą? - spytał Niel.
- O mnie się nie martw, ja sobie poradzę. Znajdę sobie może jakąś pracę, żeby nie siedzieć bezczynnie w domu- powiedziałam i się uśmiechnęłam.

*tydzień później*

*Chunji*

Byliśmy już wszyscy na lotnisku i czekaliśmy, aż przygotują samolot. YooNa stała cały czas przytulona do mnie i trzymając za rękę Niel'a. Kiedy przyszedł czas na odprawę pocałowałem YooNa, pożegnałem się i poszedłem w stronę wejścia do naszego samolotu. Kątem oka patrzyłem jeszcze jak YooNa żegna się z Nath. Widziałem jak się odwraca i wyciera łzy, ale ona nadal starała się usmiechać. Chciałem do niej podejsc i ją przytulić, ale musiałem iść. Ciężko było mi ją tak zostawiać, ale nie miałem wyboru. Miałem nadzieję, że sobie poradzi.

*kilka tygodni później*

*YooNa*

Kiedy byłam w parku zauważyłam ogłoszenie wiszące na drzewie o warsztatach tanecznych. Napisali, że mają pojawić się goście specjalni. Bardzo lubiłam tańczyć, więc chciałam spróbować. W dzień warsztatów wyszłam luźno ubrana, kupiłam sobie coś do picia i ruszyłam w stronę sali. Zebrało się tu całkiem sporo osób."Dobrze, że jest tu dużo miejsca" pomyślałam. Znalazłam dobre miejsce i czekałam na rozpoczęcie zajęć. Po jakimś czasie przyszedł, jak się domyślałam, organizator.
-Witajcie! Widzę, że nasz kurs przyciągnął uwagę wielu osób- powiedział z uśmiechem- Za chwilę poznacie swoich instruktorów, a tymczasem radzę zacząć się rozgrzewać- zakończył i wyszedł z sali.
Zaczęłam się rozciągać. Nie minęło dużo czasu, kiedy drzwi do sali otworzyły się ponownie. Wiedziałam, że skądś znam te osoby. Nagle mnie olśniło. Jak mogłam nie poznać ich od razu. Naszymi instruktorami okazali się panowie z SHINee i EXO, a dokładniej główni tancerze, czyli Lay, Kai i Taemin. Bardzo ich podziwiałam, więc byłam szczęśliwa, kiedy ich zobaczyłam. Nasi nauczyciele przedstawili się i zaczęli prowadzić porządną rozgrzewkę. Po jej zakończeniu wybraliśmy układ, do którego będziemy się uczyć kroków. W końcu zdecydowaliśmy, że będziemy tańczyć do piosenki EXO- History. Z racji tego, że dwójka z trzech instruktorów nalezała do tego zespołu, a Taemin powiedział, że kiedys nauczył się tego układu nie było żadnego sprzeciwu. Zaczęliśmy naukę kroków. Podzieliliśmy się na 3 grupy, żeby naszym nauczycielom było łatwiej. Ja trafiłam do grupy Kai'a. Byłam z tego powodu bardzo szczęśliwa, ponieważ chłopak był dla mnie autorytetem. Na dzisiejszych zajęciach nauczyliśmy się tańczyć cały układ do pierwszej części piosenki bez refrenu. Po zakończeniu treningu pożegnalismy się wszyscy i ruszyłam w stronę drzwi.
-Hej, zaczekaj!- usłyszałam za sobą głos Kai'a. Nie wiedziałam, czy chodzi mu o mnie, ale przystanęłam i odwróciłam się.
-Kto, ja?- spytałam.
-Tak, ty- powiedział Kai z uśmiechem-Czy my się już gdzieś czasem nie spotkaliśmy?
-Hmm... Całkiem możliwe, że spotkaliśmy się gdzieś przy okazji jakiegoś występu, kiedy byłam z bratem.
-Jak się nazywasz?
-Ahn YooNa- powiedziałam.
Chłopak przez chwilę sie zamyślił, żeby zaraz uśmiechnąć się szeroko.
-YooNa, siostra Daniela? Niel'a z Teen Top?
-Tak -odpowiedziałam z uśmiechem.
-YooNa, nie wierzę, że mnie nie poznałaś- powiedział udając rozczarowanie- Nic Ci się nie przypomina? To ja Jongin! Kim Jongin! Kiedyś mieszkaliśmy obok siebie, bawilismy się razem w piaskownicy!- mówił chłopak z coraz większym podekscytowaniem.
Zamyśliłam się. Pamiętam jakiegoś chłopca z tego okresu, to fakt, ale nie był on w cale podobny do Kai'a. Aż nagle mnie olśniło.
-Ach, już wiem! Twoja mama zawsze nam piekła ciasteczka orzechowe, żebyśmy mogli je wziąć do parku- odparałam tak samo podekscytowana jak Kai.
-Tak! Strzał w dziesiątkę!- krzyknął i uśmiechnął się.
-Jak ja mogłam się nie zorientować!- odkrzyknęłam.
-Ważne, że już wiesz- powiedział chłopak, po czym mocno mnie przytulił.



Skoro już dotrwaliście do tego momentu bardzo Wam dziękuję i proszę o zostawienie komentarzy! Każda krytyka mile widziana! :D


3 komentarze:

  1. Czemu? Ja się pytam czemu wyjechał?? Ale wróci do niej, prawda??
    Wogle fajnie z tymi warsztatami, stare-nowe znajomości, wspomnienia i te sprawy rozkręcają akcję. Pewnie jak Chunji wróci, będzie zazdrosny ;)
    Nath&C.A.P Awww... jak słodko, fluffiasto i puszyście ^^
    ~Weny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje za komentarz :D Powiem Ci ze nie jestem pewna jak się rozkręci akcja bo ja to wszystko wymyslam w czasie pisania wiec zobaczymy jak to dalej bedzie :p

      Usuń
  2. O m g... Kai!!!!!! *-* <3
    Ale jak on mogl tak wyjechac? *Chlip, chlip* :ccc

    OdpowiedzUsuń